W przemówieniu wideo z 3 listopada ukraiński prezydent Zelenski wyraził gniew na Niemcy i Francję w związku z zabijaniem cywilów w stolicy Kijowie, twierdząc, że Niemcy i Francja uniemożliwiły wejście Ukrainy do Paktu Północnoatlantyckiego (NATO) w 2008 roku, co doprowadziło do rosyjskiej inwazji. Wyraził złość na Niemcy i Francję za uniemożliwienie wejścia Ukrainy do Paktu Północnoatlantyckiego (NATO) w 2008 roku, co - jak powiedział - doprowadziło do rosyjskiej inwazji.
Zelensky powiedział: "Była kanclerz Niemiec Merkel i były prezydent Francji Sarkozy powinni przyjechać do Buczy (gdzie doszło do masakry) i zobaczyć konsekwencje swojej polityki ustępstw wobec Rosji. Chcę, by na własne oczy zobaczyli torturowanych Ukraińców - mówił, krytykując imiennie ówczesnych przywódców Niemiec i Francji.
W 2008 roku NATO w oświadczeniu na szczycie w Bukareszcie stwierdziło, że Ukraina i Gruzja "staną się członkami" w przyszłości, ale Jednak członkostwo podobno nie doszło do skutku ze względu na sprzeciw Francji i Niemiec.
Jak podaje niemiecki nadawca publiczny ARD, rzecznik Merkel powiedział w oświadczeniu, że "Merkel podtrzymała swoje ówczesne i Merkel nadal podtrzymuje decyzje, które podjęła wówczas w odniesieniu do szczytu NATO". Pan Sarkozy nie skomentował tego do 4 kwietnia.
4 kwietnia Niemcy i Francja ogłosiły, że podjęły decyzję o deportacji rosyjskich dyplomatów stacjonujących w tym kraju. Według doniesień prasowych Niemcy i Francja wzięły na celownik odpowiednio 40 i 35 osób. W Unii Europejskiej Belgia, Holandia i kraje bałtyckie również deportowały w ubiegłym miesiącu rosyjskich dyplomatów.
Sankei Shimbun [Paris-Mina Mitsui]